Od początku festiwalu w Pałacu Sztuki mieszczącym się w legendarnej Willi Bianki czynne są indywidualne wystawy pod wspólnym tytułem „Między ilustracją a sztuką I”. Obok wielu artystów z Polski i Ukrainy, swe prace prezentują tam lublinianie Mariusz Drzewiński i Piotr Łucjan. Ten pierwszy stworzył cyklu obrazów „Figury alternatywne – Posadzki z Drohobycza”.
We wtorek w drohobyckiej nieczynnej wielkiej synagodze, zwanej choralną, najwiekszej na Ukrainie, otwarto wystawy Loli Kantor z USA i lublinianina Bartłomieja Michałowskiego. Bartek pokazuje akwarele z cyklu „Powrót”. Chodzi o symboliczny powrót do miasteczka Schulza postaci żydowskich zaludniających ulice za życia autora „Sanatorium Pod Klepsydrą”.
Notabene w Willi Bianki czynna jest też indywidualna wystawa komiksów Dietera Judta z Berlina opartych na „Sklepach cynamonowych” i innych opowiadaniach Schulza, a jej replikę można w tej chwili oglądać w Lublinie, właśnie u Bartka, w Galerii Autorskiej Michałowski przy Grodzkiej 19.
Dziś, w ostatnim dniu festiwalu, we lwowskim Teatrze Muzyczno-Dramatycznym im. Jurija Drohobycza swój inspirowany prozą i rysunkami Schulza spektakl „Ku dobrej ciszy” pokaże Lubelski Teatr Tańca. Przesycone poetycką aurą, przepiękne przedstawienie powstało do choreografii Ryszarda Kalinowskiego, który też w nim tańczy z Anną Żak.
Również dziś w drohobyckiej Galerii Obrazów odbędzie się światowe prawykonanie utworu „Mój ojciec wstępuje do strażaków”, według opowiadania Brunona Schulza, z muzyką Daniela Geleya z Izraela. Na zaproszenie kompozytora partie Schulzowskiej prozy interpretować będzie Witold Dąbrowski, aktor Teatru NN, wicedyrektor Ośrodka Brama Grodzka.